Przerwane posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka przez Solidarną Polskę…

Jestem po przerwanym posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na której miało być dalsze rozpatrywanie projektu prezydenckiego dot. Izby Dyscyplinarnej Sądy Najwyższego.

Komisja ta zamieniła się w jakiś „sejm na uchodźstwie”. Stała się areną walki o wpływy między Solidarna Polska a Prawo i Sprawiedliwość, bo nie rozmawialiśmy o poprawkach, nie rozmawialiśmy o projekcie, a jedynie Solidarna Polska wygłosiła swego rodzaju exposé, w którym wyraziła jasno antyunijną retorykę. To czego byliśmy świadkami na posiedzeniu z Krzysztof Śmiszek i Katarzyna Ueberhan jeży włos na naszych głowach!

Solidarna Polska jest ewidentnie przeciwna, aby prowadzić jakikolwiek dialog z European Commission. Co więcej ze strony ministra Sebastian Kaleta padały słowa, które pozwalają domniemywać, że właściwie nie czuje się częścią tej Unii Europejskiej. W komisji SPC jesteśmy od tego, aby składać dobre przepisy lub dobre poprawki, a nie od wysłuchiwania politycznych enuncjacji ministra, który być może żałuje, że nie jest premierem i odbija te kompleksy na posiedzeniu komisji.

My jako kraj, jako Polska czujemy się częścią unijnej wspólnoty. Dobrowolnie w drodze referendum zdecydowaliśmy się, jako Naród o przystąpieniu i nie wyobrażam sobie w takiej atmosferze dalsze procedowanie tego projektu, bo widoczna jest wyraźna niechęć ze strony polityków SP.

Nie ma żadnego progresu!

Jest obstrukcja, gra na czas i polityzacja prawa.

Podziel się

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on whatsapp
WhatsApp