Masakra w Babim Jarze – wciąż pamiętamy.

Dziś razem z delegacją posłów z Lewicy wzięłam udział w odsłonięciu tablicy upamiętniającej zbrodnie w Babim Jarze na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie.

29 września 1941 roku, niedługo po zajęciu Kijowa przez wojska hitlerowskie, Niemcy zebrali przebywających w Kijowie Żydów, po czym nakazali im marsz w kierunku wąwozu Babi Jar. Na miejscu Żydów dzielono na 10-osobowe grupy i zabijano z karabinów maszynowych. W ciągu zaledwie dwóch dni – 29 i 30 września 1941 roku – niemieckie grupy operacyjne (Einsatzgruppen) rozstrzelały tam, według niemieckich raportów, 33 771 osób. Kolejne egzekucje trwały do 11 października. W tym czasie zabito jeszcze ok. 17 tys. Żydów.

„Sama widziałam, jak do wąwozu wrzucano niemowlęta. W jarze byli nie tylko rozstrzelani czy ranni, ale też żywe dzieci. Potem Niemcy zakopali go, ale było widać, jak wierzchnia warstwa gruntu poruszała się od ruchów jeszcze żywych ludzi” – jeden ze świadków.

Na miejscu kaźni w Babim Jarze Niemcy stworzyli obóz koncentracyjny, w którym więziono m.in. Ukraińców, Polaków, Rosjan i Romów. Według różnych źródeł ogólna liczba rozstrzelanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się w granicach 100-150 tys. osób.

Podziel się

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on whatsapp
WhatsApp