Dzień Pamięci Ofiar Żołnierzy Wyklętych

Dzień Pamięci Ofiar Żołnierzy Wyklętych - Anna Maria Żukowska

Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych służy zafałszowaniu historii, ponieważ wrzuca się do jednego worka żołnierzy i bohaterów takich jak generał Nil czy rotmistrz Pilecki, z takimi zbrodniarzami jak „Łupaszka”, „Ogień” oraz członkowie Brygady Świętokrzyskiej. Zbrodniarzami, którzy podpalali wioski, mordowali kobiety i dzieci, kobiety w ciąży, wrzucali do ognie niemowlęta, denuncjowali Polaków narodowości żydowskiej, kolaborowali – jak Brygada Świętokrzyska – z hitlerowskimi Niemcami.

Nie ma na to zgody Lewicy! Nie można stawiać znaku równości pomiędzy tymi, którzy mieli swoją wizję kraju i chcieli o nią walczyć oraz tymi, którzy chcieli normalnie żyć, ale nie było to im dane, ponieważ zbrodniarze komunistyczni ich zabili, jak w przypadku rotmistrza Pileckiego, którego uprzednio poddano torturom – a tymi, którzy popełniali zbrodnie, mordowali osoby bezbronne. Dlaczego ich mordowano? Na tle różnic etnicznych i narodowościowych. Nie dlatego, że ludność prawosławna sprzyjała komunistom, ponieważ tak nie było, po prostu taka była wizja tzw. żołnierzy wyklętych, którzy chcieli, aby w powojenna Polska była narodowo i etnicznie jednorodna.

Coś tak haniebnego nie może być czczone z prawdziwymi bohaterskimi czynami, tych, którzy heroicznie wytrzymywali tortury. Mówię to wszystko jako wnuczka żołnierza wyklętego. Mój dziadek, Zygmunt Witecki, pseudonim „Gienek” służył w oddziale Antoniego Hedy, pseudonim „Szary” na Kielecczyźnie, w organizacji Wolność i Niezawisłość. To co mój dziadek miał do powiedzenia na temat Brygady Świętokrzyskiej, można opisać jednym słowem „bandyci”. Dlatego chcemy dziś uczcić pamięć tych, którzy zostali zabici w czystkach etnicznych, dokonanych przez żołnierzy wyklętych.

Podziel się

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on whatsapp
WhatsApp